Jest ich w sumie ośmioro - sześciu braci (w wieku od 41 do 47 lat), siostra (młodsza od nich), oraz komandir korabl'ja - czyli Maminka. Jeden w drugiego małe, krępe, brodate. Krasnoludy jak ta lala. Prawdziwe, żywe, normalnie funkcjonujące w ludzkim społeczeństwie. Znaczy - można.
Postanowiłam zrobić ich podobizny. Dziś - Kwiek Pierwszy, czyli Roman Kwiek zwany Gormem, Maminki syn pierworodny.
Figurka Freebooter w skali 28/30 mm.
Kolejni Kwiekowie nastąpią... jak ich pomaluję.
lovely figure and always your great painting work!
OdpowiedzUsuńBut what is he drinking? strange green beverage in his pint !
I'm waiting tu see the whole family!
He is drinking peachy buttermilk, of course.
OdpowiedzUsuńThe whole family... yes, I'm working on them.
...ale to nie jest jego strój navala na służbie!
OdpowiedzUsuńNo, chyba , że jest cywilnie, na urlopie, z kumplami w ulubionej gospodzie!
A.