Taki jakiś... pacynek.
Nie wiem, skąd go mam, nie wiem, kto on. Wiem jedno: jest włoskim żołnierzem z włoskim karabinem maszynowym. Pomalowałam go czysto relaksacyjnie; spodobał mi się, bo miał kaprawą gębę.
Podstawka z MicroArtStudio.
Skala 1/35.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz