FPW to polska firma. I to jest świetna wiadomość.
Strona firmy
Choć lepiej sprawdzić ich aktualną ofertę powiedzmy w Martoli, bo strona jakaś taka mało aktualna.
No ale tak czy owak - blaszka do Zuka jest.
Nie jest to, eufemistycznie mówiąc, duża blaszka. Jej największą wartością jest grill, w modelu jakiś taki mało efektowny. Poza tym chlapacze, dwa jakieś maciupcie nienazwane dynksy i 6 kompletów tablic rejestracyjnych z lat 1976-2000, z województw - kto pamięta tamten system? - poznańskiego, bydgoskiego, warszawskiego, katowickiego, elbląskiego i toruńskiego. Nie chciało mi się sprawdzać, czy te rejestracje rzeczywiście należały do żuków; zakładam, że tak.
Fajna, maluśka, pożyteczna rzecz.
Kasiu
OdpowiedzUsuńTe dwie maciupcie części to logo zakładów produkujących Żuka: FSC z Lublina
Shidley
KCZ to Zabrze, była tam i nadal jest jedna z największych przetwórni rybnych, a co...
OdpowiedzUsuń