Stara dobra Ademola...
Oldskulowa rzeźba, ale wciąż fajna. I równie oldskulowe malowanie. Już nie tak fajne.
Części. W pudle były dwie podstawki. Miło.
Sam kaiser to głowa plus korpus. Na czapce mega kanał wlewowy do odpiłowania.
Twarz. Jak pamiętam poprzednie rzeźby Romana Ruxa, to doskonale się będzie malować.
W sumie - fajnie, że go mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz