Krótki meldunek z warsztatu.
Jak można było się spodziewać po etapie wycinania i klejenia przyszedł czas na malowanie.
Ponieważ projekt obejmuje załogę a czołg nie posiada nawet śladowych ilości wnętrza przed zamknięciem pojazdu przygotowuję figurkę mechanika-kierowcy, Gruzina z wąsami oczywiście :-) oraz pozostałych widocznych członków załogi. Pomalowałem koła i opaski gumowe, liny oraz pierwszą, wytartą część gąsienic.
Teraz czas posadzić kierowcę w uproszczonym fotelu i można zamykać kadłub.
Wieża pomalowana i wycieniowana, jak się Wam podoba?
Się podoba, chociaż to nie moje klimaty- czołgi. Załoga jak widać głowy straciła dla Ogonioka :))
OdpowiedzUsuńMoże i stracili głowy dla Ogoniok ,ale jak się dowiedzą ,że Ogoniok to oficer NKWD a Szarik to jej agent to szybko je odzyskają , lub...stracą na zawsze ;-P Praca niezmiennie super !!!!!!
OdpowiedzUsuńJeżeli Ogoniok to oficer NKWD ... to znaczy że nie jest ruda. Farbowane lisy w załodze ? Znaczy Szarik jest lisem ?
OdpowiedzUsuńSuper robota !
Oczywiście ,że Szarik był lisem ! Każdy uważny telewidz to wychwycił ! Szczekał cyrlicą z wyraźnym lisim akcentem :))
OdpowiedzUsuń