niedziela, 23 kwietnia 2023

Inbox - RPModels - Bitwa pod Wiedniem 1683 - część I: Chorąży husarski i janczar - skala 75 mm

 To jest gigantyczne. 

Znaczy nie sama ta scenka na 2 figurki, nie, ona gigantyczna nie jest. Gigantyczna jest całość dioramy - 5 części, w sumie bodaj 7 figurek, z czego 3 konne. Auu. 

Dostałam to do malowania. Całe. Z pięciu części. 

No. 


Certyfikat autentyczności i historia bitwy:



Podstawka. Wielgaśna. Pewnie będzie pasowała do sąsiednich części. 


Pieszy janczar:


Zbliżenia:


Typowe dla Hugonowego rzeźbienia piękne detale i wzory:



Koń husarza:



Hugo znalazł bardzo mądry sposób dzielenia konia i dopasowywania doń figurki jeźdźca. Kobyłę dzieli w poprzek, pod czaprakiem albo na linii popręgu, obie części wchodzą na klik, w zasadzie bez kleju. Łeb wchodzi na linii pasa napierśnego. Zaś, excusez le mot, dupa jeźdźca od razu mocno osadzona jest w siodle, odlana razem z koniowym grzbietem, dokleja się do niej buty i tułów. Idealnie. Wszystko jak ta lala pasuje. 


Drobne klamoty do husarza:





Pistoletowe olstra. I tu mamy zonk... 
Na olstrach jest współczesny orzeł... 


Skrzydła. Ładne pióra. 


Sztandar. Ten sam zonk, co na olstrach: współczesny orzeł, i jeszcze dodatkowo patrzący w złą stronę...



No ale nic. 
Będziem działać. 



1 komentarz:

  1. I to jest zmora wielu figur, w mojej skromnej opinii, heraldyka nie pasująca stylem do reszty. Iluż to widziałem XIII-XIV-wiecznych rycerzy z kopiami prac Ottona Huppa na tarczach, albo tych nieszczęsnych husarzy ze współczesnym orłem RP. Bolą oczy.
    To ja Robert, pisałem :)

    OdpowiedzUsuń