Od Shidleya. Dziękuję.
Witajcie w kolejnym odcinku wizyty w Muzeum Lotnictwa i Astronautyki Le Bourget pod Paryżem, wracamy z chwilowego odpoczynku na powietrzu do kolejnej hali. Tym razem to hala śmigłowców. I największy zonk to bardzo małe pomieszczenie ze sporą ilością różnorakich maszyn, jest też kilka poziomów galerii dla zwiedzających. Śmigłowce stoją, wiszą i są wszędzie gdzie się da je upchnąć. Wrażenie przytłaczające i dla mnie nie wykorzystana możliwość oglądania maszyn, no i jest nawet figura "Jamesa B." wisząca w zakamarku pomieszczenia. Z jednej strony można poczuć się blisko niektórych eksponatów, z drugiej nie da się ich obejrzeć ze wszystkich stron. Przechodząc od ciekawych śmigłowców do następnej o wiele przestronniejszej sali wystawowej odetchnąłem z ulgą.
No to trochę fotek na zachętę przed następną salą:
Shidley"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz